Tablica liderów Cała aktywność Nie rozumiem tych terminow - przygotowania do slubu pare lat rok. Totalna bzdura! Obsługujemy Klientów z całej Polski oraz Unii Europejskiej.
Tych klientów nie obsługujemy Zdarzyło się to sześć, może siedem lat temu, a więc już dosyć dawno. Dzisiaj takie przygody mi się już nie zdarzają, bo człowiek się starzeje. Szedłem przez Kraków ulicą Floriańską razem z jednym moim kumplem. Dla niepoznaki nazwę go w tym tekście Staszkiem, bo nie chcę go kompromitować. Dochodziła chyba pierwsza w nocy. O pierwszej w nocy przez Floriańską trudno się przedrzeć, bo ludzi jest wtedy więcej niż o pierwszej po południu. Szliśmy dosyć dziwnie, nasze poruszanie się przypominało zygzakowanie okrętu wojennego, albo tak zwane ruchy Browna. Na rogu ulicy św. Marka Staszek zatrzymał się. – Tomeek – wyjąkał. – Chodźże, wstąpimy do klubu. W dawnych czasach klub to było eleganckie miejsce, w którym dżentelmeni z bokobrodami sączyli sherry, palili cygara i dyskutowali o polityce i finansach. Dzisiaj klub to jest miejsce, z którego dobywają się stłumione dźwięki typu „dup, dup, dup”, gdzie jarzą się ultrafioletowe świetlówki i gdzie można wyrwać panienkę. – Ja tam mam dosyć – odparłem, usiłując utrzymać pozycję pionową. – Ja chcę do domu. – E, chodźże… – powtórzył Staszek. Podeszliśmy do wejścia. Przy wejściu stał Selekcjoner. Selekcjoner jest to wynalazek niemiecki z czasów drugiej wojny światowej. Decydował, kto pójdzie do gazu, a kto nadaje się do wykonywania prostych zajęć praktyczno-technicznych. Nasz Selekcjoner wyglądał tak, jak powinien wyglądać Selekcjoner, to znaczy miał prawie dwa metry wzrostu i składał się z masy mięśniowej i tłuszczowej. – Bardzo mi przykro, ale ja panów nie wpuszczę – oświadczył na nasz widok. – Dla… dlaczego? – wybełkotał Staszek. – Bo panowie jesteście nietrzeźwi. Nie wolno mi panów wpuścić. – No widzisz? – zwróciłem się do Staszka. – Pan ma rację. Rób co chcesz, ale ja idę na przystanek i wracam do domu. No i wróciłem. Przypomniała mi się ta drobna historia w związku z okropną lamentacją, którą na forum Unii Europejskiej podniósł niejaki Robert Biedroń. Biedroń to dosyć dziwna osoba. Jest zawodowym homoseksualistą i bycie homoseksualistą to jedyna rzecz, którą potrafi robić. W jego biogramie możemy przeczytać, że skończył studia politologiczne i bez powodzenia próbował napisać doktorat. Poza tym nigdy nie pracował. Od czasów studenckich zawsze działał, ale nie pracował. Działa do dziś Z tego działania niewiele wynika, ale działając można jakoś przeżyć – na pajdę czarnego chleba i kubek kawy zbożowej panu Biedroniowi na pewno nie zabraknie. Otóż występując publicznie na forum Parlamentu Europejskiego pan europoseł Biedroń (całą partię założył w tym celu, żeby dostać się do Brukseli, po czym, gdy mu się to udało, koleżanki i kolegów zostawił na lodzie), lamentował, że są w Polsce miejsca, do których nie ma on wstępu ze względu na swoją orientację seksualną. Selekcjoner go nie wpuści. Stoją przed różnymi knajpami uzbrojone bojówki jakiegoś ONR-u i sprawdzają, czy potencjalny klient aby na pewno jest hetero, a nie homo. Jak to sprawdzają, tego nie wiem. Może trzeba wypełniać przed wejściem jakieś testy, które sprawdza potem komisja egzaminacyjna? W każdym razie zapytany o konkrety, gdzie mianowicie – do jakich kawiarni, restauracji, sklepów – Biedroń nie jest wpuszczany, europoseł nie potrafił odpowiedzieć. Zaczął gorączkowo szukać w telefonie adresów, no i w końcu znalazł – a przynajmniej tak mu się wydawało, że znalazł – jeden adres w Krakowie. Taka knajpa przy ulicy Stolarskiej, gdzie jest przyczepiona naklejka „Stop dla ideologii LGBT”. Dla ideologii, nie dla pojedynczych ludzi. Nie wiem czy Biedroń kiedykolwiek był w moim mieście, ale w tej knajpie na pewno nie był, bo stężenie knajp na metr kwadratowy jest w Krakowie takie, że nawet ja wszystkich nie znam. To chyba Janusz Szpotański wymyślił powiedzenie o cierpieniu na pluszowym krzyżu. Pan Biedroń lubi sobie tak wygodnie cierpieć. Parafrazując Isaaka Bashewisa Singera – homofobia jest potrzebna aktywiście homoseksualnemu jak powietrze do oddychania. Jeżeli gdzieś jej nie ma, to on ją wymyśli. Tomasz Kowalczyk
Coraz więcej lokali przyłącza się do kampanii Lokal Bez Papierosa.pl, prowadzonej od prawie dwóch lat. Jednak Lublin nadal wypada blado na tle innych miast. Mamy tylko sześć lokali, gdzie
Sławomir Mentzen i Radosław Sikorski/Fot. Instagram/PAP (kolaż) REKLAMA Sławomir Mentzen otworzył niedawno w Toruniu swój pierwszy pub. Wśród atrakcji znalazła się lista klientów, którzy nie będą obsługiwani. Niespodziewanie wywołało to reakcję Radosława Sikorskiego, który na owej liście się nie znalazł. W toruńskim Pubie Mentzen w kilku miejscach wywieszone są plakietki czy napisy nawiązujące do kultowych już powiedzonek politycznych. Mamy chociażby „tak trzeba żyć!”, „ma pan dowód?” czy „nie strasz, nie strasz…”. Na kolejnej ze ścian pojawiła się też tablica z napisem „tych klientów nie obsługujemy”. REKLAMA Na liście wiele „znakomitości” ze świata polityki, mediów oraz sanitarystów. Widzimy wizerunki zarówno prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, jak i tzw. totalnej opozycji. Nie zabrakło dziennikarskich propagandystów z obu stron politycznego sporu czy osób, które w ostatnich dwóch latach decydowały co wolno, a czego nie w ramach mniemanej pandemii koronawirusa. @SlawomirMentzen otworzył w Toruniu pub a tam tablica która przypadła mi do gustu…Tylko ZERO powinien być wyżej 😉#MaChłopUMniePlusa — Radek K. Piasecki (@RadekPiasecki1) April 23, 2022 Tablicę opisał nawet portal „Gazety Wyborczej” – w końcu wśród „nieobsługiwanych” gości znalazł się sam Adam Michnik. Tymczasem Radosław Sikorski znalazł pretekst, by zarzucić Mentzenowi rzekomy antysemityzm. „Czyżbym został pominięty? Uprzejmie informuję kol. @SlawomirMentzen, że badanie DNA mojej matki wykazało 0,14 % genów aszkenazyjskich” – oświadczył na Twitterze. Czyżbym został pominięty? Uprzejmie informuję kol. @SlawomirMentzen, że badanie DNA mojej matki wykazało 0,14 % genów aszkenazyjskich. — Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) May 9, 2022 „Uprzejmie informuję, że geny nie miały absolutnie żadnego znaczenia przy konstruowaniu tej listy. I trochę mnie dziwi, że szukając czegoś łączącego tych ludzi, od razu pomyślał Pan, że to Żydzi. Takie paranoje się leczy” – skwitował Mentzen. Uprzejmie informuję, że geny nie miały absolutnie żadnego znaczenia przy konstruowaniu tej listy. I trochę mnie dziwi, że szukając czegoś łączącego tych ludzi, od razu pomyślał Pan, że to Żydzi. Takie paranoje się leczy. — Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 9, 2022 „Rozumiem, przyjmuję do wiadomości. Nie miałem takiego skojarzenia ale czytam, że geje i Żydzi też są niemile widziani w Pańskim lokalu i stąd uwaga” – tłumaczył się Sikorski. „Jakieś bzdury. W Wyborczej nawet do wydrukowanej daty i ceny należy podchodzić z odrobiną nieufności” – odparł Mentzen. Jakieś bzdury. W Wyborczej nawet do wydrukowanej daty i ceny należy podchodzić z odrobiną nieufności. — Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 9, 2022 Na tym się jednak nie skończyło. „W Toruniu jednak mówią, że jest Pan zdecydowanym judeosceptykiem. Jeśli pozwoli Pan starszemu koledze udzielić sobie rady, to warto zrobić sobie to badanie DNA. Kto wie z czego może pomóc wyleczyć” – grzmiał Sikorski. „Dziękuję za radę i informację. Zrewanżowałbym się powiedzeniem, co o Panu mówią w Toruniu, ale niestety nie używam brzydkich słów” – odparł Mentzen. Dziękuję za radę i informację. Zrewanżowałbym się powiedzeniem, co o Panu mówią w Toruniu, ale niestety nie używam brzydkich słów. — Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 9, 2022 REKLAMA
Tych klientów nie obsługujemy, czyli znak licencji autor: piotrwiewiora kategoria: ależ skąd , informacje Wchodzę sobie na forum, a tam ciekawe posty o znaczkach licencji i dyskusja o tym co oryginalne a co rzemiosło:
Kto z nas nie pamięta sceny w sklepie i tablicy „tych klientów nie obsługujemy"? Kiedy ją oglądam, dochodzę do wniosku, że moje doświadczenia to naprawę drobiazg. Z ulgą myślę też, że najgorsze czasy mamy za sobą i znów obowiązuje zasada „klient nasz pan". Tylko czy na pewno? O tym, że usługom w Polsce daleko jest do ideału, świadczą wyniki badań satysfakcji klientów przeprowadzonych przez spółkę ARC Rynek i Opinia. Żadne z miejsc, które Polacy odwiedzają na co dzień, nie dostało bardzo dobrej oceny. Najwyżej – ale i tak na niepełną „czwórkę" – oceniamy stacje benzynowe. Wynik ten specjalnie mnie nie dziwi, bo stacje prześcigają się w sposobach na przyciągnięcie klientów. Wiele z nich wygląda jak markety połączone z kawiarniami i bistro. Możemy kupić tam także kwiaty czy odebrać przesyłkę. Kluczem do zmiany jest duża konkurencja, która jak mało co motywuje do dbania o klienta. Rywalizacja rynkowa dobrze wpływa także na poziom usług w super- i hipermarketach, które w zestawieniu znalazły się tuż za stacjami. Podniesienie poprzeczki przez dyskonty oraz rosnąca sprzedaż w internecie sprawiły, że duże sklepy starają się umilić nam czas podczas robienia zakupów. Nagle się okazało, że sprzedawca może być grzeczny, a wystrój sklepu schludny. Podobne wnioski zaczyna wyciągać kolej, której po piętach depczą tanie przewozy autobusowe. Polacy przyznają, że widzą poprawę na lepsze. Nadal jednak podróż pociągami nie zasługuje nawet na „tróję". To dowód na to, że poprawa wizerunku jest długotrwałym procesem. Nie da się tak łatwo zapomnieć o chaosie po zmianach rozkładów czy kolejkach przed kasami biletowymi. Gorzej, gdy w ogóle nie widać szansy na szybką poprawę. Niechlubnym przykładem jest publiczna służba zdrowia. Niewielką pociechą jest fakt, że nie jesteśmy jedynym krajem, w którym opieka zdrowotna ma słabe oceny.
Tych klientów nie obsługujemy. IPN wyrzuca uczniów z debaty w Sejmie za przypinki. Kuchciński przy pomocy straży marszałkowskiej dał warszawskim uczniom lekcje z cenzury. W Sejmie właśnie odbywa się turniej debat historycznych dla liceów. Jego organizatorem jest IPN. Miała brać w nim udział drużyna z I SLO w Warszawie. Ale nie
Rosyjska kompania lotnicza Aerofłot ogłosiła we wtorek listę pasażerów, którzy nie będą mogli korzystać z jej usług z powodu niewłaściwego zachowania na pokładzie. Elektroniczna baza danych pomoże pracownikom Aeroflotu w identyfikacji niepożądanych pasażerów. Osoby takie nie będą już mogły kupić biletu w rosyjskiej kompanii. "Dwaj klienci, Rosjanin i Mołdawianin, są już na liście pasażerów niepożądanych Aeroflot" - donosi ITAR-TASS. Rosjanin palił na pokładzie mimo zakazu i dodatkowo znieważył personel. Mołdawianin, który chciał podróżować w stanie nietrzeźwym z Moskwy do Bukaresztu, został wyproszony z samolotu jeszcze przed startem z lotniska Szeremietiewo. Dodatkowo musiał zapłacić mandat. Przypadki pijaństwa są wśród pasażerów rosyjskich bardzo częste i stanowią poważną uciążliwość dla personelu Aerofłot. Rosyjska kompania w ostatnim roku przewiozła 5,9 mln pasażerów. Kontroluje ona 39 procent połączeń pomiędzy Rosją i zagranicą oraz 11 procent lotów krajowych. ss, pap
W Żabce w Ostrowie Wielkopolskim za kasą stanął właściciel, w koszulce z napisem "Konstytucja". W sklepie pojawił się napis informujący, że odmowa ma związek z klauzulą sumienia. Przedstawiciele sieci podkreślają, dyskryminowanie klientów jest niezgodne z umową franczyzową – informuje Onet.
- Ciężkie czasy wymagają drastycznych metod – czytamy w ujawnionej przez TVN CNBC instrukcji dla menedżerów. Bank podzieli swoich klientów na dwie grupy: OK. i Nie-OK. Do każdej z grup dopasowany będzie poziom ryzyka kredytowego, czyli ryzyka związanego z nie wywiązywaniem się kredytobiorcy z wynikającego z zawartej z bankiem umowy obowiązku spłaty kredytu. Jeżeli przychody z aktywności pozakredytowej będą mniejsze niż 50 proc. klienci banku trafia do grupy o wysokim ryzyku kredytowym. - Bank jest instytucją, która musi dbać o depozyty, które klienci złożyli w tym banku. I narażanie tych depozytów na straty z tytułu złych kredytów jest niedopuszczalne - [link= w TVN CNBC Krzysztof Kokot[/link], wiceprezes Kredyt Banku. [srodtytul]Bank zaprzecza[/srodtytul] Bank stanowczo zaprzecza jakoby zaprzestał udzielania kredytów - Kredyt Bank nie zaprzestał i nie zamierza wstrzymać udzielania kredytów, z kwartału na kwartał systematycznie rośnie akcja kredytowa – czytamy w oświadczeniu banku Bank twierdzi, że w ciągu dwóch miesięcy 2009 roku akcja kredytowa (dane jednostkowe KB) wzrosła o 7,7 proc.. Na koniec lutego wartość portfela wyniosła ok. 30 mld zł, kredyty złotowe przyrosły o 2,8 proc., a walutowe o 13,7 proc. Wzrost ten dotyczył zarówno klientów korporacyjnych, jak i detalicznych. Inwestorem strategicznym banku jest grupa KBC, a instrukcja odnośnie zmniejszenia portfolio kredytowego została wysłana z centrali. - Przekazujemy jasną i prostą wiadomość: musimy obniżyć nasze portfolio kredytowe. Mamy świadomość tego, że operacja o której mówimy jest czymś nadzwyczajnym, różniącym się od naszych normalnych praktyk. Jednak nadzwyczajna sytuacja na rynku wymaga nadzwyczajnego planu działania. Operacja o której przeprowadzenie Was prosimy zapewni nam przetrwanie kryzysu i pomoże nam powrócić do normalnych działań kiedy rynek powróci do normalności - instrukcja Kredyt Banku [srodtytul]Mniej kredytów, ale nadal wypłacalny[/srodtytul] Na początku marca Kredyt Bank poinformował, że wycofał ze swojej oferty dla klientów indywidualnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw kredyty w franku szwajcarskim i euro. Bank podał, że na koniec lutego tego roku współczynnik wypłacalności był na poziomie porównywalnym do opublikowanego w raporcie spółki za czwarty kwartał 2008 roku, czyli 8,8 procent, zaś współczynniki płynności znacznie przekraczają normy regulacyjne. Komisja Nadzoru Finansowego wymaga by współczynnik wypłacalności wynosił ponad 8 procent. Kredyt Bank podał, że teraz z własnej inicjatywy dokonuje dodatkowego przeglądu portfela kredytów korporacyjnych i nie były to wytyczne akcjonariusza, KBC Bank NV. - Bank jest zobowiązany do ostrożnego zarządzania ryzykiem kredytowym, które w obecnej sytuacji gospodarczej znacznie wzrosło. Naturalnym jest, że w czasie spowolnienia gospodarczego będziemy ze szczególną uwagą się przyglądać ryzyku. Inicjatywa taka jest naszym standardowym działaniem, nie ma w tym nic nadzwyczajnego - napisano. Bank twierdzi, że Grupa KBC nie ma problemów z płynnością i dokapitalizowała spółki w Polsce.
Jeśli Twoja usługa nie jest w stanie sprostać kluczowym oczekiwaniom stawianym przez potencjalnych klientów, nie będziesz w stanie przekształcić ich w płacących. Ważne jest, aby wyeliminować błędy i naprawić te obszary łańcucha obsługi klienta, w których występują braki. Szacuje się, że zła obsługa klienta kosztuje firmy
04-04-2011, 21:11:25Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, w bliżej nieokreślonej rzeczywistości, na zaścianku podkarpacia, w pewnej hipotetycznej gminie, nazwijmy ją przykładowo "S", zagnieździła się bestia odpowiedzialności zbiorowej. Każdy, kto przegląda fora dotyczące wpaniałego naszego grodu "S" wie, że nieco wcześniej nabroiłem, ale trudno, mamy wolność słowa, każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. A że moja nie była pochlebna? No trudno, w naszej krainie mamy jednak demokrację, władza ma zarówno zwolenników jak i przeciwników a nie monarchię absolutną, gdzie wszyscy trwają w bezkrytycznym uwielbieniu dla swoich władców. To jednak było dawno temu. Wracając do naszej wyimaginowanej teraźniejszości, okazało się, że jedno z moich rodziców, mając sprawę do załatwienia, miało zaszczyt odwiedzić progi przewspaniałego naszego baśniowego królestwa. I co? -zapytacie- a to, że pewien hipotetyczny urzędnik naszego wspaniałego utopijnego dworu "S" zamiast zająć się profesjonalnie obsługą petenta, zaczął robić uwagi do moich wpisów na forum. Ręce opadają, bo co ma piernik do wiatraka? Tu pragnę zaznaczyć, że od trzydziestu kilku lat rodzice nie zmieniają mi pieluch ani nie urwałem się z przydomowej piaskownicy i uderzając bezładnie łopatką w klawiaturę nie wystukałem przypadkowo poprzednich moich wpisów. Od wielu lat nawet nie mieszkam w domu rodzinnym i samodzielnie podejmuje decyzje, nie mam też zwyczaju konsultować każdego zdania z mamą lub tatą, żoną, kotem ani psem. To co napisałem na tym forum ja, jest wyłącznie moją opinią i wyłącznie tylko ja osobiście ponoszę za to odpowiedzialność, nikt więcej. Tym bardziej nie rozumiem przejawu odpowiedzialności zbiorowej i zastanawiam się, do którego pokolenia w przód, a od którego wstecz będzie wyklęta moja rodzina, czy będzie to tylko w linii prostej, czy wójkowie i ciotki też? A może pójść dalej i pacyfikowane powinny być całe wioski, z których wywodzi się niepokorna i aspołeczna jednostka? Tu jednak widzę pewną zadziwiającą przewrotność losu, bo co się stanie gdy hipotetycznie jakiś urzędnik będzie mieszkał w tej samej miejscowości? Będzie musiał podpisać dekret na spacyfikowanie samego siebie, czy też nie i będzie stanowił wyjątek? Dlatego Panowie w lśniących zbrojach z hipotetycznego samorządu "S", emocje na bok, profesjonalizm polega na rozdzieleniu spraw zawodowych od osobistych animozji i uprzedzeń. Instytucja samorządowa to nie folwark prywatny tylko instytucja publiczna i każdy powinien być w taki sam sposób obsłużony, niezależnie od swoich poglądów, przekonań i ewentualnego pokrewieństwa z czarną owcą. Pamiętajcie, nikt Was siłą nie trzyma na urzędzie i to Wy jesteście dla mieszkańców a nie odwrotnie. Skupcie się na dotrzymaniu kluczowych obietnic wyborczych, pamiętając, że od Waszej pracy już teraz zależy czy wyborcy za cztery lata obdarzą was znów kredytem zaufania. Pozdrawiam i życzę sukcesów w kreowaniu kolejnych kart naszej baśniowej rzeczywistości, byle by ona była dla nas zdrowa, a wówczas i liczba niezadowolonych użytkowników forów automatycznie spadnie i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie...09-04-2011, 17:39:52Henryk, może niekoniecznie koniczowa, bo jeśli dobrze poczytamy pomiędzy wierszami tej wspaniałej metafory to wiadomo, że tu chodzi o pana, który na plakatach wprawdzie koniczowych, ale pisał, że jest bezpartyjny. Moim zdaniem podobnie jak bezpartyjny, jest też bezsilny i bezmocny, takie wszechstronnie uzdolnione "bez" (co z angielska daje "less"). Goliat pisał, że burmistrz jest prywaciński a tu pod nosem rośnie nam godny następca, bo a to pcha się z agitacją do ludzi, którzy tego sobie nie życzą bo my, (bo my jesteśmy najważniejsi), a teraz co ? wybiórcza obsługa klientów wg własnego uznania? Gdyby mi taki numer jakiś samorządowiec wywinął to już by się sprawa w sądzie o dyskryminację i wykorzystywanie urzędu do własnych celów skończyła. Tak Panie drogi, to nie folwark prywatny tylko stanowisko publiczne, i nie jesteśmy w szkole gdzie nad dzieciakami ma się władzę absolutną. Radzę przemyśleć swoje postępowanie bo kiedyś trafi kosa na kamień i konsekwencje będą gorsze niżli tylko pojawienie się prześmiewczej(ale skąd innąd genialnej) bajki na forum.
Obywatele RP zgodnie z Konstytucją wywodzą prawa człowieka i obywatela z godności każdej jednostki. Godność ludzkiej osoby jest nie tylko źródłem praw i wolności obywatelskich, ale źródłem całego prawa Rzeczypospolitej. Postulaty – uchwała nr 11 Obywatele RP mają świadomość, że poniższa lista postulatów dotyczących problematyki praw człowieka nie jest ich kompletnym
Pomysł rodem z komedii Barei zastosował właściciel supermarketu w Zambrowie (Podlaskie). Na specjalnej tablicy w sklepie wiesza zdjęcia osób przyłapanych na kradzieży. Nad zdjęciami widnieje napis, że tym osobom "nie wolno przychodzić do sklepu". Właściciel sklepu, Eugeniusz Kaczyński, jest również autorem innego głośnego pomysłu na walkę z plagą kradzieży. Przed dwoma laty ustawił przed nim dyby i dużą metalową klatkę, w której chciał zamykać złodziei. Klatka stoi do dziś, a obok niej druga, nowa klatka z napisami "Tylko dla złodzieja" oraz "Nie wyciągaj ręki po cudze", w której do czasu przybycia policji przesiedziało już kilka osób. "Mechanizm jest prosty. Jeśli ktoś zostanie przyłapany na kradzieży ma dwa wyjścia - albo wezwanie przez nas policji albo zgoda na wywieszenie zdjęcia w ramach kary, niepowiadomienie policji i zakaz ponownego przychodzenia do sklepu. Ludzie zgadzają się na wieszanie ich zdjęć i nie chcą policji" - tłumaczy właściciel sklepu Eugeniusz Kaczyński. Pomysł, jak twierdzi, jest bardzo skuteczny. Złodzieje sami omijają jego sklep. Tablica funkcjonuje od roku. em, pap
Tych klientów nie obsługujemy. Dodano: 18 stycznia 2002, 15:27 / Zmieniono: 18 stycznia 2002, 15:27 0. Pomysł rodem z komedii Barei zastosował właściciel supermarketu w Zambrowie (Podlaskie
Alkohol piją wszyscy, ale nie każdy zna w tym piciu umiar. Dawniej ci, którzy nie panowali na ilością wypijanych trunków, nieprzytomni - najczęściej pod eskortą policji - trafili na izbę wytrzeźwień. Tam dochodzili do siebie, a wychodząc, dostawali rachunek. Często wysoki. CZYTAJ KOMENTOWANY TEKSTLikwidując izby wytrzeźwień, nie dość, że nie rozwiązano problemu pijaństwa, to jeszcze dołożono pracy ratownikom medycznym i lekarzom na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wyjazdy karetek do pijaków są przecież czasochłonne i kosztowne. Ciekawe, kiedy zaczniemy wystawiać rachunki, za to że pogotowie zamiast jechać do wypadku, niańczy pijaka w parku?
Prawo i zmiany legislacyjne. Tych klientów nie obsługujemy – minister zdrowia rozważa sankcje dla klientów bez maseczek. 22.06.2020 / 19:46. wiadomoscihandlowe.pl. Najnowsze artykuły autora. Łukasz Szumowski, minister zdrowia (fot. Ministerstwo Zdrowia) Łukasz Szumowski odnosi się do kwestii nie noszenia maseczek w sklepach i nie
Planujesz remont, szukasz specjalistów z różnych branż lub chcesz mieć pod ręką kontakt do sprawdzonych fachowców? Tu znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz!Biuro Rachunkowe PodmarBiuro Rachunkowe Podmar sp. z o. o. jest jedną z największych i najbardziej doświadczonych firm w tej branży na rynku grudziądzkim. Od ponad 25 lat pomagamy klientom w prowadzeniu ich działalności gospodarczych. Naszych kontrahentów obsługujemy kompleksowo od rozliczania podatków po kadry. Na bieżąco szkolimy się, aby nadążyć za zmianami podatkowymi, co pozwala nam szybko opanować Polski Ład. Dodatkowo wdrażamy nowe systemy, żeby kontakt z klientem był bardziej nowoczesny i firmy z regionu oraz całego kraju do współpracy z Rachunkowe Podmar sp. z o. Dworcowa 4086-300 Grudziądztel. 56 643 08 ZŁOMU METALI AKUMULATORÓWJesteśmy firmą zajmującą się skupem złomu oraz akumulatorów, działamy od 2012 roku. Masz dużą ilość złomu do oddania? Zgłoś się do nas. Jesteśmy gotowi podjąć każdego rodzaju niestandardową formę własną flotę pojazdów , a doświadczona kadra gwarantuje rzetelną obsługę. Posiadamy specjalną wagę samochodowa o udźwigu do 50 ton. Oferujmy odbiór złomu bezpośrednio od Klienta, po wcześniejszym jesteś zainteresowany sprzedaniem złomu za prawdopodobnie najwyższą cenę w Toruniu zapraszamy do nas. Przy większych ilościach cenę uzgadniamy Tomasz Pawlikowskiul. B. Chrobrego 12787-100 Toruńtel. 503 112 749, 512 229 587 Pompy Ciepła HARTMANN-SUNTyposzereg powietrznych pomp ciepła Hartmann-SUN DC to linia produktowa jednostek o mocy znamionowej od 9,5 do 32 kW i klasie energetycznej A+++. Są to urządzenia typu monoblok z zabudowanym w całości układem chłodniczym do umieszczenia na zewnątrz budynku. Wyposażone są w układy inwerterowe do płynnej regulacji mocy. Wszystkie pracują w trybach: ogrzewanie, schładzanie, ciepła wody użytkowa oraz mieszanych: ogrzewanie + lub schładzanie + Bezprzewodowe sterowanie WiFi i aplikacja mobilna są standardowym wyposażeniem. Instalacja pompy ciepła wymaga jedynie prac hydraulicznych oraz zasilania elektrycznego, podobnie jak w standardowych kotłach Professional Sp. z sprzedaży:ul. Polna 186-061 Brzoza k/ lakierowanie podłógFirma Cyklinowanie podłóg Grzegorza Gawrona oferuje: cyklinowanie i lakierowanie podłóg, układanie parkietu, wykonywane są nową maszyną firmy Lagler Hummel. Lakiery używane do podłóg są ekologiczne produkcji niemieckiej Berger-Seidle dwukomponentowe z dodatkiem utwardzacza. Gwarancja rzetelność i staranności. Obszar działalności to województwo podłóg Grzegorz GawronTel. 500 384 686E-mail: [email protected]Dlaczego warto zrobić remont z Salonem Łazienek BLU?Pomożemy Ci zaprojektować łazienkę, kuchnie, mieszkanie czy dom. Nie będziesz musiał się o to martwić. Zrobimy to za CiebieKupisz u nas cały sprzęt do łazienki, podłogi, dekoracje ścienne i Ci. Załatwimy za Ciebie zakup dobrych produktów w dobrych cenach, szybko i pod dom. Pokażemy Tobie co z czym się je. Meble pod wymiar też nam nie straszne. Mamy masz czasu szukać majstra? Znajdzie się dla Ciebie dobry martw się, nie będzie to przypadkowy do nas lub umów się na spotkanie na naszej stronie nami zrobisz swój wymarzony remont i będziesz mieć święty Chełmińska 114A86-300 Grudziądz[email protected]tel. 782842000, – zakład produkcji mebli Od 1993 roku zajmujemy się produkcją mebli, projektujemy i tworzymy wnętrza dopasowane do potrzeb każdym etapie projektu i produkcji dbamy o każdy szczegół , nasze meble wykonane są z materiałów wysokiej jakości i dzięki temu są nie tylko funkcjonalne ale i trwałe, odznaczające się walorami estetycznymi oraz meble na wymiar: meble kuchenne, biurowe, meble łazienkowe, szafy , garderoby i inne. Dzięki pracy i doświadczeniu całego zespołu , staramy się żeby nasze meble zapewniały komfort użytkowania na co dzień, przy możliwie najlepiej zagospodarowanej - ZAKŁAD PRODUKCJI MEBLIul. Dojazdowa 9B 87-500 Rypintel. 54 280-48 – 40, 609 137 328 izolacje termiczne i przemysłoweIzo-Fil z Inowrocławia wykonuje izolacje termiczne i przemysłowe na zlecenie klientów indywidualnych oraz firm. Wykonujemy solidne izolacje ciepłochronne zbiorników, kotłów, pieców, elektrofiltrów oraz innych urządzeń. Ich rolą jest ograniczanie strat energii i ochrona przed oddziaływanie wysokich temperatur. Technologia jest energooszczędna, a także Niewińskaul. Toruńska 2188-100 tel:+48 606 614 513e-mail: [email protected]CENTRUMGAZ – budowa instalacji gazowychJesteśmy firmą o ugruntowanej pozycji na rynku, z wieloletnim doświadczeniem. Oferujemy kompleksowe usługi według najnowszych wymogów w zakresie projektu, instalacji gazu ziemnego, instalacji zewnętrznych oraz wewnętrznych . Przeprowadzamy także kontrole okresowe oraz zarówno instalacje przydomowe jaki i złożone instalacje przemysłowe, łączące zbiorniki w grupy i podzespoły z parownikami gazu, podnoszącymi wydajność oraz moc instalacji. Każdą ofertę przygotowujemy na indywidualne zamówienie Klienta i dostosowujemy do Jego naszej ofercie znajduje się kilka rozmiarów zbiorników gazowych, które dopasowane są do potrzeb klientów indywidualnych oraz przedsiębiorstwZaufaj polskiej firmie posiadającej tradycje oraz profesjonalną, doświadczoną kadrę."CENTRUMGAZ" Sp. z 537 72 72 72e-mail: [email protected] sprzątające w atrakcyjnych cenachA co jeśli samemu nie mamy sił i ochoty, by zająć się sprzątaniem firmy? Wtedy warto skorzystać z pomocy firm zajmuje się świadczeniem szeroko pojętych usług sprzątania na terenie Świecia, Grudziądza, Chełmna i okolic. Firma realizuje prace głównie w biurach, zakładach pracy i instytucjach, jednak przyjmuje zlecenia również od wspólnot mieszkaniowych. W zakres usług wchodzi mycie okien, odkurzanie wykładzin, a także inne czynności potrzebne do zachowania porządku w budynkach i terenach każdego zlecenia podchodzimy indywidualnie i zapewniamy atrakcyjne warunki współpracy. Nawet przed przystąpieniem do wydawałoby się prostych prac, jakim jest mycie okien czy odkurzanie wykładzin, zawsze przeprowadzamy dokładne ustalenia dotyczące zakresu "KORAB" Brygida Witkowskaul. Parkowa 3/3, 86-131 Laskowicetel. 696 461
TEOvuo. r97tppqpj5.pages.dev/58r97tppqpj5.pages.dev/29r97tppqpj5.pages.dev/1r97tppqpj5.pages.dev/42r97tppqpj5.pages.dev/84r97tppqpj5.pages.dev/28r97tppqpj5.pages.dev/55r97tppqpj5.pages.dev/3
tych klientów nie obsługujemy tablica